Pogoda na weekend się poprawiła więc korzystaliśmy ile się dało nawet drzemka była na dworze żeby złapać jak najwięcej promieni słońca. Ogródek dziadków to stały punkt spacerów i największa zabawa. Wiosno nie opuszczaj nas!
Sobota:
Może któraś zauważyła, że na zdjęciach z dzisiaj Maja miała mało odpowiednie buty w cieniu 18 w słońcu 28stopni a M. ma botki(ocieplane) ale kompletnie nic mi się nie podoba z wiosennych butów, masakra. Mam nadzieje, że juro uda mi się coś kupić.
Ps. Rowerek na imieniny zamówiony mam nadzieje, że przyjdzie w tym tygodniu, M. nie może się doczekać.
Sobota:
Niedziela:
I powrót do domu:
Ps. Rowerek na imieniny zamówiony mam nadzieje, że przyjdzie w tym tygodniu, M. nie może się doczekać.
Jak Ona rośnie!
OdpowiedzUsuńMy też korzystaliśmy z pogody :)
grzech siedzieć w domu :)
UsuńU nas też piękna pogoda, z butami też zawsze mam problem.
OdpowiedzUsuńniestety nadal bez butów, nic nie znalazłam w mieście
UsuńZazdroscimy.
OdpowiedzUsuńMy chorzy znowu:(
ojej to zdrówka!!!
Usuńależ fantastyczny weekend :D
OdpowiedzUsuńSłodka pannica, a zdjęcia śliczne :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
OdpowiedzUsuńJaka ślicznotka!! ; )
OdpowiedzUsuń