Nie wiem od czego zacząć post bo dużo myśli mam w głowie dotyczące dzisiejszego dnia..
Postanowiłam umówić dzisiaj Maje do lekarza ale wybrałam naszą prywatną pediatre notabene do której ja również chodziłam :)
Ze względu na podwyższony stan podgorączkowy nie chciałam iść do przychodni żeby nic więcej się nie rozwinęło.
Niby żadnych innych objawów jakiejkolwiek choroby brak ale jednak podwyższona temperatura trwała już od zeszłego tygodnia więc nie chciałam czekać.
Osłuchowo czysto tylko delikatnie zaczerwienione gardło, Maja dostała wapno, rutinacea oraz panadol.
Oczywiście jak już byliśmy u lekarza wykorzystaliśmy moment i pytaliśmy co nas nurtowało i tak oto jedno z pytań dotyczyło Majusi prawej stópki, która schodzi do środka podczas chodzenia, w sumie zauważyłam to niedawno, tak więc mamy kupić butki profilaktyczne Daniel lub jeszcze jakieś inne zapomniałam firmy ale wiem gdzie mam iść zapytać. Pani doktor mówiła, że są świetne i napewno jej to przejdzie ale jakoś od przyjścia do domu cały czas o tym myśle i źle mi z tym, martwie się :( buu
A z drugiej strony dzisiaj przyszły kolejne butki Mai już z myślą troche o wiośnie i teraz nie wiem czy mam je odesłać czy jednak zostawić i niech sobie je ma chociaż pare razy je ubierze?!
Pediatra mówiła, że w tych butach profilaktycznych można chodzić w domu i po dworze. Sama nie wiem..
A jeszcze żeby było mało na wizyte szliśmy na pieszo bo mamy blisko i jak wracaliśmy to Maja szła na nóżkach i sie przewróciła niby rączki wyciągnęła do przodu ale nie udało się zamortyzować upadku i ma siniaka na kolanie i zadrapane czółko :( moja kochana oczywiście jak Pani ją badała to wpadła w taką histerie, że aż sie zapowietrzała..ahh
A z drugiej strony dzisiaj przyszły kolejne butki Mai już z myślą troche o wiośnie i teraz nie wiem czy mam je odesłać czy jednak zostawić i niech sobie je ma chociaż pare razy je ubierze?!
Pediatra mówiła, że w tych butach profilaktycznych można chodzić w domu i po dworze. Sama nie wiem..
A jeszcze żeby było mało na wizyte szliśmy na pieszo bo mamy blisko i jak wracaliśmy to Maja szła na nóżkach i sie przewróciła niby rączki wyciągnęła do przodu ale nie udało się zamortyzować upadku i ma siniaka na kolanie i zadrapane czółko :( moja kochana oczywiście jak Pani ją badała to wpadła w taką histerie, że aż sie zapowietrzała..ahh
Czy którejś z mam dziecko też ma/miało problemy z nóżkami?jakieś rady/sugestie?
Umów córkę z rehabilitantem dziecięcym. Lepiej oceni stopę i przyczynę tego. Nie zawsze ortopedyczne obuwie jest dobrym rozwiązaniem. Rehabilitant popatrzy, jak dziecko się rusza, wypyta Cię o różne rzeczy i być może samymi ćwiczeniami to się skoryguje :)
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o to zaczerwienione gardło i stan podgorączkowy, to może to od ząbków? Bo też mogą dawać takie objawy.
dałaś mi nadzieje :) będę musiała się rozejrzeć za rehabilitantem
Usuńa co do gardełka i temp też myślałam że to ząbki dlatego zlekałam z lekarzem ale dziąsła nie są zaczerwienione ani opuchnięte no i Maja śpi w nocy a to są nasze wyznaczniki ząbkowania :)
dokładnie rehabilitant albo najlepiej idź najpierw do neurologa... tylko się nie zamartwiaj, bo dużo dzieci tak ma i z tego potem wyrasta:) Trzymam kciuki i daj znać potem. Dodam tyle że mój młodzian był rehabilitowany od 10 miesiąca życia... bo się wolno rozwijał, pomogły ćwiczenia i w 2 miesiące został postawiony na nogi dosłownie:)
OdpowiedzUsuńa i zapraszam do zabawy http://teczowamama1.blogspot.com/2013/02/zdjeciowo-o-mnie-wyzwanie.html
UsuńJa wyrosłam z takiego stawiania stópki, mam ładne zgrabne nogi ;-)
Usuńdziękuje Tobie za zaproszenie do zabawy
UsuńJa bym zrobiła tak jak piszą dziewczyny, skonsultowała z rehabilitantem albo jakimś ortopedą zanim kupiłabym buty. Może okażą się niepotrzebne.
OdpowiedzUsuńMój Kuba też tak przekoślawiał stopę do środka. Byliśmy z nim u lekarza, który kazał nam jeszcze poczekać i na razie nic nie robić. Później okazało się, że miał rację i Kuba po prostu z tego wyrósł :)
mój P. nie chce słyszeć jak ktoś mu mówi że mamy poczekać,napewno przejdzie!jutro dzwonie do rehabilitantki dziecięcej zobaczymy co poradzi
UsuńMoja córka miała płasko-koślawość stópek i kolan.Poszłam z nią jak miała 2 latka do ortopedy w szpitalu dziecięcym.Nosiła, do niedawna-bo teraz jest prawie ok-ma jeszcze płaskostopie- butki ortopedyczne.Kupowałam je w sklepie ort.i od wewn strony miała podwyższane 4 cm.
OdpowiedzUsuńNie wolno dzicku z wadą stópki czy nóżki chodzić po płaskim na bosaka! bo wada się pogłebia.Może chodzić w butkach lub po nierównej powierzchni.
Maja miała buty firmy "Postęp"( widziałam je na allegro)-mają już wkałdkę supinującą.Wolę je od Daniela.
Koniecznie skonsultujcie wadę córki z ortopedą lub fizjoterapeutą.Nie kupujcie na własną reke jej bucików - nawet jesli pediatra radzi.
Jak masz jeszcze jakieś pytania napisz do mnie
mamajaga.blog@gmail.com
dziękję za informacje, na poniedziałek rano jestem umówiona z rehabilitantką zobaczymy co ona stwierdzi jak trzeba będzie to pójdziemy do neurologa czy ortopedy
Usuńmoja córcia miała podobny problem ze stópkami jak u koleżanki yżej, podobnie synek mojej kuzynki i na począte radzę wizytę u dobrego ortopedy on doradzi jakie buty kupić np "daniel" są dostepne w sieci sklepów bartek a buty firmy postęp w sklepach rehabilitacyjnych. Kuzynka poszła do fizjoterapełty i skończyło się tak że wyciągną od niej kupę kasy za buty które jak ortopeda stwierdził nie pomogą, a tylko zaszkodziły bo kazał mocnościskać rzepy przez co zaczeło dochodzić do koślawienia palca u stopy. Nasz kazał nam kupować dla małej przede wszystkim buty usztywniane za kostkę i do tego stwierdził że np do obuwia zimowego kupić wkładkę.
UsuńZapraszam do mnie na super rozdanie :http://mamajaga.blogspot.com/2013/02/bizuteria-dla-mam-dostepna-juz-w.html
OdpowiedzUsuńPiękna biżuteria dla mam, bezpieczna i przyjazna dla najmłodszych.
niestety nie pomoge:(
OdpowiedzUsuńnapewno wszystko bedzie dobrze, co do upadku to jeszcze nie raz wywinie orla, dzieci jak koty zawsze na cztery lapki leca;-)