Zaczynamy 17 miesiąc życia Majki poza brzuszkiem :)
Jeszcze nie dawno obchodziliśmy roczek ale ten czas leci. Taką już mam dorosłą córke :) ahh
Taka sentymentalna jestem...
Dzisiaj może nie będę wychwalała Majki pod niebiosa bo niezła z niej rozrabiaka i nerwus. Chyba będę musiała zajrzeć do jakiegoś poradnika/książki bo czasami to naprawde nie wiem czy mam działać czy dać jej się wykrzyczeć.
Czasami jak zrzuci książke to rzadko kiedy ją podniesie :) to nie tyczy się tylko książek bo oczywiście zrzuca też innymi rzeczami np. swoimi ubraniami albo misiem czy lalą i jeszcze potrafi podeptać i nawet się przewróci czasem. Moje prośby, "groźby", tłumaczenie nic nie dają. Jak któś ją pyta: Majka daj buziaka to też jest zła, daje tylko wtedy kiedy ma ochote najwyraźniej :)
Jak nie daj bóg nie włącze jej kaczuszek to też tupie nogami i się denerwuje ale wtedy próbuje odwrócić jej uwage i powiedzmy, że się udaje :) Ostatnio przy zmianie pieluszki też są cyrki. Jak coś chce czego np nie może to też jest źle. Czy to bunt dwulatka?
W południe zawsze szła na drzemke teraz ten odpoczynek przesuwa się troche w czasie. Z zaśnięciem wieczorem też mamy problem o czym już pisałam. Kupke woła na nocnik z siuśkami jeszcze nawet jej nie ucze ale już niedługo.
Aż strach :) ale mam wrażenie, że Maja wszystko rozumie co do niej mówie :)
Aż strach :) ale mam wrażenie, że Maja wszystko rozumie co do niej mówie :)
Ostatnio też polubiła jeść samodzielnie widelcem, z łyżeczką wiadomo gorzej.
We wtorek mamy iść na szczepienie ale nie wiem czy go nie przełoże na później bo Maja ma zielone babole i mam wrażenie, że jeszcze stan podgorączkowy. Zobaczymy...
We wtorek mamy iść na szczepienie ale nie wiem czy go nie przełoże na później bo Maja ma zielone babole i mam wrażenie, że jeszcze stan podgorączkowy. Zobaczymy...
Na wadze jej przybyło waży koło 12 kg, 81cm.
Ps. U nas drugi słoneczny dzień z kolei z czego bardzo się cieszymy tylko wiatr wieje więc nie jest super przyjemnie.
Wczoraj byliśmy na krótkim pieszym spacerze ale nasza córka nie spacerowała tylko biegała ona nie potrafi chodzić :) trzeba ją poprostu gonić przy czym łapie zające po drodze.
U mnie też zbliża się bunt dwulatka - masakra:)Wygląda to podobnie jak u Ciebie:)Wszystko musi mieć na teraz zaraz, I też muszę gonić dziecko, bo chodzeniem tego nie nazwę:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego. My też obchodziliśmy 16 m-c dziesięć dni temu. Myślę, że ten nadmiar emocji wynika z tego, że dziecko coraz więcej chce nam przekazać, a nie potrafi tego wyrazić słowami. Takie przypuszczenie. Dużo zdrowia życzymy.
OdpowiedzUsuńMyśmy też to przechodziły.. bunt dwulatka jak to ładnie określiłaś.. :) u nas córa w wieku 2 lat już w dzień nie spała.. nie chiała,a jak zasnęła to potem do 22-23 się z nią męczyłam,bo zasnąć nie mogła.. i też potrafiła być zarozumiała :) wszystko jest do przejścia.. u nas teraz etap 4 latka:) zapraszam do nas www.mojamisia.bloa.pl
OdpowiedzUsuńoj moj ma juz prawie 10 miesiecy i szantazuje placzek ;D
OdpowiedzUsuńboje sie co bedzie dalej...
stówka;D
Ach ten bunt dwulatka :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj dla Majki.
Wszystkiego naj z okazji miesięcznicy :)
OdpowiedzUsuńale nam rosna te dzieciaczki, najlepszosci Majusiu:**
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuńU nas też złości pojawiają się często ale szybko przechodzą - tyle dobrze.
Pozdrawiam :)