Dzisiaj wypisali nas do domu po tym jak we wtorek z samego rana wylądowaliśmy na izbie przyjęć z silnymi wymiotami u Mai. Od zaraz została przyjęta na oddział, zbadana i podana została kroplówka. Dobrze, że ten koszmar się skończył dzisiaj Majeczka obudziła się żywa choć chwiejąca się jeszcze na nogach bo od dwóch dni nic praktycznie nie jadła tylko parę biszkoptów i trochę chleba a i tak to zwymiotowała. Na porannym obchodzie lekarka powiedziała, że Maja nie jest jeszcze zdrowa i może wystąpić biegunka ale widzi, że Maja ożyła więc puści nas do domu. Wyniki wszystkie dobre, usg brzucha również, temperatury brak.
Tatuś był z nami te dwa dni w szpitalu bo ja sama bym nie dała rady ani wyjść do wc czy zrobić coś do picia bo nie mogłam spuścić z oczu Mai.
Tatuś był z nami te dwa dni w szpitalu bo ja sama bym nie dała rady ani wyjść do wc czy zrobić coś do picia bo nie mogłam spuścić z oczu Mai.
Choć słaba Kurka szaleje i czasem nią zarzuci, diete musimy trzymać i pić z łyżeczki
powoli musi nabierać siły. Teraz drzemie muszę jej coś lekkiego na obiad zrobić i nie za dużo żeby brzuszek ładnie przyjął pokarm.
Teraz powoli do przodu :) Sio choróbska
Współczuję Wam bardzo...
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka dla Majusi i szybkiego powrotu do sił :)
dzięki:)
UsuńWspółczuje!
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka!!!
zdrowie najważniejsze
UsuńTrzymajcie się, dużo zdrówka. Ściskamy mocno:*
OdpowiedzUsuńdzięki,buziaki
UsuńWracajcie szybko do zdrówka! Wiem co to szpital,biegunka, wymioty i odwodnienie...:( Trzymajcie się!
OdpowiedzUsuńdzieci zdecydowanie nie powinny chorować!!
UsuńOjej, biedulka.
OdpowiedzUsuńDobrze, że już po wszystkim.
Dużo zdrówka i moc buziaków od nas.
nigdy więcej choróbsk! :)
UsuńZdrowia dużo życzymy :)
OdpowiedzUsuńdziekujemy
Usuńzdrowia!
OdpowiedzUsuńOj też przeżyliśmy podobny koszmar ostatnio. Zdrowia dla maluszka.
OdpowiedzUsuńto wiesz co czułam..
UsuńBardzo dużo zdrowia Wam życzę!
OdpowiedzUsuńojej, to dużo zdrówka! Oby było już tylko lepiej i szybko wróciło do normy:)
OdpowiedzUsuń