UWAGA

Zgodnie z ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. o
prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. Nr 24, poz. 83), jakiekolwiek
korzystanie z treści oraz zdjęć tego bloga bez wiedzy właściciela jest
zabronione.


sobota, 13 kwietnia 2013

Wczoraj było tak...

Radości z chodzenia, skakania po kałużach niesamowita!:)
Aż do domu nie chciała wracać.
 



10 komentarzy:

  1. Od zawsze wiadomo, że kałuże są najlepszymi przyjaciółmi dziećmi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kaloszki prZeszły chrzest bojowy:) Właśnie muszę w nie zaopatrzeć Szymka:)

    OdpowiedzUsuń
  3. To największa radość dla dziecka! Kochana jest;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Znalazłam w szafie identyczne kalosze po starszej siostrze ale za małe. Szkoda bo takie fajne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Też skalatłyśmy i chyba od tego mamy katar.

    OdpowiedzUsuń
  6. Widze że kaloszki Wam się przydały, u nas na razie w szafie leżą! a dla Majeczki jaka radość;)
    Pozdrawiamy

    juliettafashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. no i znow potwierdza sie ze brudne dziecko to szczesliwe dziecko a jak!
    moze nakusze cie na odwiedziny i u nas? zapraszam! http://dzieciozmaganiamatki.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  8. :) Brawo!! Brudne dzieci to szczęśliwe dzieci, co zresztą widać :)

    OdpowiedzUsuń

Zachęcam do pozostawienia komenatrza za który z góry dziękuję :)
Zaznaczam iż będę usuwała wulgarne,obraźliwe komentarze!