Dzisiaj krótko i na temat Maja wchodzi sama po schodach :)
Matka wariatka cieszy się niesamowicie, duma ja rozpiera!
Majusia pięknie wchodzi po schodach na 3 piętro widać, że sama jest z siebie zadowolona bo uśmiech nie schodzi jej z twarzy i tylko się ogląda za mną/nami. Pięknie jej to idzie w sumie można powiedzieć, że to taka nowa "duża" umiejętność od dawna bo chodzić zaczęła przed roczkiem potem krótko zaczęła biegać teraz powoli próbuje skakać choć jeszcze pewnie jej daleko do tego no i teraz schody :) Kocham cię kochanie
a jak mama pyta kochasz mnie?
to Maja odpowiada nie
hehe ale ona na wszystko odpowiada nie :)
przyjdzie czas to powie "kocham cię"
:*
SUPER:) MY TEŻ TRENUJEMY:)
OdpowiedzUsuńdoskonale rozumiem Twoją radość i dumę, bo czułam dokładnie to samo :) a "kocham Cie" będzie jeszcze milion razy! :)
OdpowiedzUsuńU nas schody są lepszą rozrywką niż cały plac zabaw :)
OdpowiedzUsuńGratulaccje!!
OdpowiedzUsuńsuper, ja czekam na moment kiedy mój maluszek choć usiądzie:))))
OdpowiedzUsuńMy mamy bramkę nad schodami... Lea uwielbia na nie wchodzić i chętnie by też z nich zeszła... Więc póki co trzymamy ją jak najdalej od nich. :) Ale wam gratulujemy! ;)
OdpowiedzUsuńsuper :D
OdpowiedzUsuńno pewnie, że kocha ;) to tylko taka mała przekora :P brawo za wchodzenie po schodach ;)
OdpowiedzUsuńU nas Ala zapytana czy kocha mamę odpowiada nie.Po chwili orientuje sie że mamie smutno i przeprasza tuląc sie nogi.
OdpowiedzUsuńgratulujemy nowej samodzielnej umiejętności ;)
OdpowiedzUsuńja narazie schodów mam dość, bo Julka ciągle chce na nie wchodzić za rączkę, sama jeszcze nie potrafi , masakra kręgosłup siada
ale brawo dla Was :*
Gratulacje Majeczko!
OdpowiedzUsuń