Tyle chciałabym napisać, uwiecznić żeby było co wspominać ale czasu brak, doba zdecydowanie jest za krótka.
Nadal zmagamy się z brakiem konsekwencji u dziadków... :/
Maja gada jak szalona.
Ja w pracy fajnie się czuję mimo kilka minusów związanych z zostawieniem Mai cieszę się z powrotu :)
Kurka jakby na chwile odpuściła nerwy, krzyki i wygibasy ufff
Pogoda piękna więc do samego wieczora po mojej pracy jesteśmy na dworze. Z babcią też oczywiście spaceruje.
Tata P. ma dużo pracy więc troszkę nam go brakuje.
Majuka polubiła na zabój "buju" nie chce odejść z placu zabaw tylko zjeżdżalnia i buju :)
Dostałam nominacje do liebster blog award dziękuje jak znajdę chwilę to odpiszę.
Słowniczka Mai już nie uzupełniam..
Dostałam nominacje do liebster blog award dziękuje jak znajdę chwilę to odpiszę.
Słowniczka Mai już nie uzupełniam..
W niedziele pojechaliśmy nad jezioro 12km od naszej miejscowości gdzie jest wyciąg narciarski, zjeżdżalnie i inne atrakcje, masa ludzi nie było gdzie dupska posadzić więc siedzieliśmy przy samej wodzie gdzie Maja bawiła się wiaderkiem i łopatką. Potem weszła do wody i nie chciała wyjść a nad morzem się bała wody :)
Za tydzień kończy 21 miesięcy!!zleciało jak z bicza strzelił zaraz drugie urodziny!
Jej tyle bym chciała napisać, podzielić się fajnymi zabawkami Mai i tyle rzeczy mam do napisania, nie chce zarywać nocek, czas dla córki najważniejszy :) do następnego
Nie dziwię Ci się, że czasu brak. Praca, potem jeszcze dziecko, a gdzie chwila dla siebie, męża. Takie info raz na jakiś czas co u Was i tak jest super! Serio Maja zaraz będzie miała drugie urodziny?
OdpowiedzUsuńmoże nie tak zaraz bo za 3 miesiące ale obawiam się że szybko zleci :)
UsuńCiężko jest,ale widzę,że dajesz radę! To najważniejsze ;)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się! Z dziadkami nie jest łatwo, dlatego ja zrezygnowałam z pracy, ale Twoja córa jest dużo starsza, więc o wiele lepiej wie, kto jest jej mamą i kogo kocha najbardziej.;):*
OdpowiedzUsuńU nas plac zabaw to tez numer jeden
OdpowiedzUsuńrzeczywiście czas gna jak szalony i pewnie gdyby nie to, że ja obecnie nie pracuję, a mój mały B. jeszcze dość dużo drzemkuje w ciągu dnia, to też bym już nie miała na nic czasu, a już napewno nie na blogowanie:) Oby doba się wydłużyła!:)
OdpowiedzUsuńZ czasem nie wygramy. A szkoda ; )
OdpowiedzUsuńsamo życie...
OdpowiedzUsuńja czasami też tak mam, że chciałabym tyle napisać, tyle opowiedzieć, tyle chwil zatrzymać na papierze ale, jakoś czasu po prostu brak.
a później żałuję, bo wiem, że zapomnę, przyjdą takie dni gdy będę żałować, że nie zapisałam, nie pamiętam tego.