no może nie do końca zdrowi bo ja z P. trochę podziębieni ale za to Maja zdrowa jak ryba.
Babcia Henia też się rozchorowała więc się kuruje w domu a ja z M. zostałam dzisiaj i nie poszłam do pracy a właściwie poszłam ale na 1,5godzinki z Mają. Potem spacer, w domu trochę zabawy, razem odkurzałyśmy i teraz drzemka. Ponad rok temu Maja dostała od chrzestnej odkurzacz (bała się go) aż do wczorajszego dnia kiedy po raz któryś próbowałam ją zachęcić do włączenia go czy choćby wyjęcia spod regału i udało się zero oporów uśmiechnięta przez najbliższe chyba 2 godziny odkurzała kuleczki jakie były w zestawie. Dzisiaj kiedy ja odkurzałam one też wyjechała swoim sprzętem.
Dowód poniżej:
Na spacerze:
Drzemka:
Po obiedzie idziemy jeszcze do cioci Marty która po 3tygodniach pobytu w PL wraca do siebie do Paryża.
Nie cierpiałam tych kuleczek :) Dobrze, że zdrowie już lepsze.
OdpowiedzUsuńnie są takie złe :)
Usuńa ten odkurzacz działą naprawdę? :)
OdpowiedzUsuńmała pomocnica Ci rosnie :)
zdrowia!
tak działa, wydaje dźwięk jak prawdziwy odkurzacz tylko jest trochę cichszy :) i wciąga te kuleczki
UsuńFajne ma botki. Skąd?
OdpowiedzUsuńU nas i Ala i Mańka chore. Pierwszy raz w życiu podawałam dziecku antybiotyk. Wciąż się waham czy podać małej.
Ten odkurzacz fajowy:)
botki z Zary kolekcja jesień/zima
Usuńteż miałam obawy czy dać Mai antybiotyk ale cieszę się że go dałam bo zaraz była poprawa :)