- Maja przestała z radością chodzić do Babci kiedy ja idę do pracy, jest płacz i krzyk
- mówi pięknie zdaniami i często powala nas na łopatki
- przestała mnie wołać po 8 razy kiedy leży już w łóżeczku i jest czas na sen
- Tata nie może jej wykąpać bo krzyczy " ała tata boli"
- Mamusia jest na jednym jedynym miejscu (czasami jest to męczące)
- coraz częściej nie śpi w dzień
- całuje Babcie kiedy B. pyta czy dostanie buziaka(sukces)
- przeszły histerie :) teraz tylko czasami się złości
- jest coraz mądrzejszą, ciekawą świata dziewczynką którą kocham najmocniej na świecie!!:*
wtorek, 28 stycznia 2014
Z dnia na dzień...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Rośnie i się zmienia :) Super, że już nie histeryzuje :) Całuski to super sprawa :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńczasami histerie doprowadzały i mnie do szału :) a Babcia się cieszy że Maja ją pocałuje :)
UsuńJak wam dobrze, że histerie przeszły.Zrobiliście coś czy samo przeszło?
OdpowiedzUsuńw sumie samo przeszło, ale jak były ataki to mówiłam do niej cicho i powoli, pytałam czy już jej przeszło a jak dalej się rzucała i krzyczała to mówiłam że jak skończy to niech do mnie przyjdzie a potem jej tłumaczyłam...:)
Usuńmam podobny sposób, mowię jej, że jak się uspokoi ma przyjść do mnie, wtedy ją przytulam mówię, że się cieszę, że przyszła i spokojnie, cicho tłumaczę.
Usuńprzyznam, że efekty są.
U nas też działa tylko spokój i tłumaczenie. Histerii coraz mniej dzięki temu :)
UsuńŚliczną masz dziewczynką, a z każdym dniem coraz więcej się uczy i rozumie :)
OdpowiedzUsuńDorośleje ;)
OdpowiedzUsuń